Pies szkodnik :) A Ty masz sie czym pochwalic :) -

Safi&eldo · ~~StaffBullUser~~

Zapraszam do lektury Wesoly

tak jak napisali w temacie
"doceń zwierza swego, bo mogłaś mieć gorszego"
[link widoczny dla zalogowanych]ń-zwierza-swego-bo-mogłaś-mieć-gorszego
jest troche stron ale polecam

tomek częstochowa · ~ForumUser~

Ja za te niektóre wybryki chyba bym ukatrupił... Wesoly

Ola i Hira · ~~StaffBullUser~~

uuuła. współczuje pani, której psiak pogryzł buty.
Hmmm... Moja Hira jeszcze nigdy nic nie pogryzła ! Jest złotym psem ! I buty zostawiamy jak wychodzimy, a Hira nic ! Nic nigdy nie pogryzła !

NIKA · ~ForumUser~

Nasza Axula też całe szczęście nie jest szkodnikiem;) Raz tylko w 40 minut rozszarpała swoje niwe łóżko;)

Martens · ~~StaffUser~~

Ja też trochę nieufnie patrzę na mojego staffiora i czekam na demolkę

Bo naczytałam się, że ttb potrafią zrównać chatę z ziemią...
Ale pies ma ponad rok i się nie doczekałam Mruga

Jego największym wyczynem jest wyskrobanie zębami i pazurami 3 dziur - jednej małej w rogu łóżka, drugiej w podłodze na balkonie przygotowanej pod płytki i trzeciej pod linoleum przed remontem. Śmieję się, że potwora pod podłogą szuka - a nigdy nie było sytuacji, żeby coś podarł czy pogryzł zostawiony sam w domu, albo hałasował pod moją nieobecność. Nawet kiedy wychodzę z sunią i zostaje zupełnie sam, po naszym powrocie jest po prostu zaspany. Najgorszy jest, kiedy ktoś jest w domu i się nim nie zajmuje, a on ma ochotę na zabawę/jedzenie

Olga · ~~StaffBullUser~~

ostatnio Jumperowi zdarza się "skasować" to i owo jak nas nie ma w domu...

jego ofiarą padła już książka z biblioteki, dość gruba gazeta, kawałek półki pod telewizor, wielka bela papieru, bluzka, polar (wyrwany z niego z dołu do góry cały zamek), obrus ze stolika, róg stołu też ale to już dawno jak był malutki, i niezliczona ilość metek z różnych ubrań - bo on ma świra na punkcie metek... wie że każda sztuka odzieży posiada gdzieś metkę, szuka sobie tych metek i je eliminuje, bluzka umarła bo miała dwie metki które zostały usunięte razem z częścią szwu i została dość spora dziura...

parę dni temu w mojej obecności wyrwał ze ściany gniazdko telefoniczne, nawet nie wiem kiedy to zrobił -
- ale gniazdko nie było używane więc przecież było niepotrzebne

i jeszcze przemielił kawałek listwy przypodłogowej, no ale listwa nie była przymocowana tylko tak wciśnięta między framugą a regałem -
- więc to przecież też nie jego wina

trzeba było ją przykręcić a nie tak byle jak wsadzić

Vectra · ~~StaffBullUser~~

Polecam tą lekturę Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Olga · ~~StaffBullUser~~

właśnie wróciłam do domu, Jumper dziś ściągnął z szafki rękawicę do ścierania kurzu z mikrofibry, przewlókł ją na lewo, znalazł METKĘ i ją usunął Shocked

czy on jest normalny?

Basia · ~~StaffBullUser~~

Olga, Suzi tez uwielbia metki.
Na szczescie póki co zajmuje sie tylko metkami ze swoich szmatek i poslania.

A takiego super fiola, podobnie pewnie jak Jumper na metki, Suzi ma na sznurki.
Jesli cos ma w sobie sznurek albo nitke, trzeba to wypruc.
Sznur do zabawy, scierka, ostatnio pleciona smycz..
Kazdy sznurek, niteczka musi byc przeciez oddzielnie Wesoly

A tego pierwszego linku mnóstwo zdjec mi sie nie otwiera

Olga · ~~StaffBullUser~~

ostatnio tak dobrze posprzątałam przed wyjściem z domu że Jumper nie mając już czego wymyślić zmielił długopis Wsciekly

część dywanu jest niebieska i niebieski jest mój ulubiony beżowy kocyk (oj przepraszam, kocyk jest właściwie Jumperowy bo dostałam go od p. Ali z wyprawką szczenięcą, co nie zmienia faktu że bardzo mi żal że go przekolorował...)
od dwóch dni zastanawiam się czym ten tusz "ruszyć" tak żeby nie pogorszyć sprawy, szukałam na necie ale ludzie mają tak dziwaczne pomysły zmywania tuszu z długopisu że boję się próbować

B*E*A · ~ForumUser~

mój stafik to jest aniołecek, on nic nie pogryzł poza tym co jest jego, czyli pluszaki. Jak nie ma nikogo w domu moje psy śpią.

Ola i Hira · ~~StaffBullUser~~

B*E*A - Hira jest taka sama . Wesoly

forgeta · **~:Friends:~**

Moje może ni niszczą ale kradną jedzenie.
Kiedyś moi znajomi mieli bulika.
Bulik pies żywy nie nawidził być sam w domu.
Kiedyś z nudów przegryzł wężyk w lazience od zbiornika do spłukiwania, zalał jakieś 2 piętra.
Kiedy indziej nie mogli się dostać do mieszkania, bo przeciągnąl lodówkę za kabel tarasując drzwi. Mieszkanie maleńkie, i aneks kuchenny blisko korytarza. Ot pomysłowy pręgusek. Wesoly