Forum Strona Główna -> Szczeniaki /Puppies -> Dlaczego pies z rodowodem kosztuje tak dużo?
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Dlaczego pies z rodowodem kosztuje tak dużo?
PostWysłany: Pią 19:43, 04 Wrz 2009
LuDaX
@Admin
 
Dołączył: 21 Cze 2005
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo





Dwa tysiące za kundla? Kto to widział?! Miłośnicy zwierząt tanich i "ogólnodostępnych" oburzają się często na bezczelność hodowców, którzy za szczenięta czy kociaki żądają bajońskich sum. Bo najwyraźniej nie chodzi im o dobro czworonogów, tylko zwykły zysk. Tylko skąd biorą aż tak wysokie kwoty?
Na pierwszej lepszej giełdzie lub aukcji internetowej można kupić persa, setera irlandzkiego, kota syjamskiego czy collie za kilkaset złotych (czterysta, pięćset, czasem nawet za dwieście). Ten sam zwierzak o potwierdzonym pochodzeniu, czyli wyposażony w rodowód, kosztuje kilkakrotnie więcej: półtora, dwa czy kilka tysięcy złotych.

Wobec drastycznych cenowych różnic rodzi się naturalne pytanie: Za co hodowcy zrzeszeni w związkach kynologicznych oraz felinologicznych chcą tak wiele pieniędzy?


Rodowód to grosze

Sprzedawcy zwierząt w typie rasy - bez rodowodu, czyli o nieznanym pochodzeniu, mogących wyrosnąć na zwierzęta całkiem niepasujące do wzorca - z upodobaniem podkreślają, że wszystkiemu winna biurokracja i papierki, za które trzeba płacić astronomiczne sumy. To jednak wierutna bzdura. Sam rodowód, jako dokument, kosztuje bowiem zaledwie kilkadziesiąt złotych (wystarczy skontaktować się ze Związkiem Kynologicznym w Polsce lub którymś ze związków felinologicznych, by łatwo potwierdzić tę informację). Bardziej na miejscu byłoby więc inne pytanie: Skoro, inwestując tak niewielką kwotę, można by podnieść cenę oferowanego przez siebie "towaru" o kilkaset procent, dlaczego handlarze tak nie robią? Przecież bez żadnej szkody dla siebie czy kogokolwiek innego spowodowaliby znaczny wzrost zysków, a z takiej okazji skorzysta każdy przedsiębiorca.


Kłopot polega na tym, że pieniądze to nie wszystko. Sprzedawca nie może oferować zwierzaków rasowych (czyli rodowodowych) po prostu dlatego, że on ich nie hoduje, tylko produkuje. Tym samym nie spełnia podstawowych warunków stawianych prawdziwym pasjonatom.

Dobór, czyli nie każdy się nadaje

W hodowli nie chodzi bowiem o to, by kupić czy znaleźć parę psów/kotów bardziej lub mniej podobnych do konkretnej rasy, a następnie kojarzyć je ze sobą, by uzyskać (i sprzedać) młode, które przy odrobinie szczęścia również będą raczej podobne do rasowych.

Czasem się to udaje i rzeczywiście po okazyjnej cenie kupujemy zwierzaka idealnie pasującego do wzorca. Znacznie częściej czworonóg jest trochę inny - mniejszy, większy, o innym kształcie głowy i osadzeniu ucha, z sierścią o "złym" kolorze lub fakturze, a przede wszystkim obdarzony całkiem niepasującym do rasy charakterem oraz zestawem skłonności. Stąd właśnie biorą się nadaktywne bernardyny, mające ludzi w nosie labradory, strachliwe owczarki niemieckie, niezrównoważone pit bulle czy wrzaskliwe, histeryczne yorki.

Natomiast z prawdziwej hodowli otrzymamy pupila z praktycznie rzecz biorąc gwarantowanym wyglądem (oczywiście w rozsądnych granicach, na przykład docelowej wielkości nie sposób określić z dokładnością do stu gram, ale będzie się mieściła w granicach o rozpiętości najwyżej kilku kilogramów) oraz konkretnie zakreślonym temperamentem.

Taka dokładność wymaga rzecz jasna uważnego doboru rodziców. Zwierzęta wykorzystywane w hodowli muszą być nie przeciętnymi, ale wręcz wzorcowymi przedstawicielami swojej rasy. Oceniają to sędziowie kynologiczni oraz felinologiczni, a przecież udział w wystawach kosztuje.

Swoją cenę ma także krycie, zwłaszcza jeśli na ojca maluchów hodowca wybiera międzynarodowego championa. Wreszcie – suka hodowcy może mieć młode tylko raz w roku, a kotka trzy razy w ciągu dwóch lat.

Oszczędzać można na wszystkim

Gdy nie interesuje nas posiadanie wybitnego reprezentanta rasy, możemy oczywiście na wszystkie te tytuły machnąć ręką. Po co medale oraz sława, skoro nasz pupil ma być tylko zdrowy i kochany?

Więc niech będzie zdrowy. W tak delikatnej (zresztą niemożliwej do przewidzenia) kwestii trudno o stuprocentową gwarancję na cały "wyrób", ale możemy zrobić wiele, by wybrać szczeniaka/kociaka silnego i odpornego, o dobrym starcie w życie, który pomoże maluchowi wyrosnąć na wspaniałego towarzysza.

Handlarze, sprzedając zwierzęta po znacznie niższej cenie niż hodowcy, siłą rzeczy muszą oszczędzać. A oszczędzają niemal na wszystkim: karmią sukę czy kotkę słabej jakości karmą (dobra przecież kosztuje), natomiast młodych nie karmią w ogóle (są wyłącznie na mleku matki) lub podają im "posiłki" przyprawiające o dreszcze, jak rozmoczony stary chleb albo... smalec zagniatany z ziemią.

Do tego nie dbają o opiekę weterynaryjną (po co jakieś prześwietlenia w czasie ciąży, badania, ewentualne preparaty wzmacniające), nie szczepią swojego żywego towaru przed groźnymi chorobami wirusowymi, nie robią profilaktycznych badań, dzięki którym można z hodowli wykluczyć osobniki obciążone chorobami genetycznymi.

Dzięki ekonomicznemu rozumowaniu sprzedają też małe puchate kulki już w wieku pięciu, a nawet czterech tygodni. Przecież nie ma sensu utrzymywać ich dłużej, skoro wszelkie obowiązki można jak najszybciej przerzucić na nabywcę. Poza tym dopuszczają do krycia przy każdej okazji (co cieczkę lub ruję), co skutkuje wyniszczeniem organizmu.

Tanie ryzyko

U hodowcy płacimy więc za zwierzę rasowe (co jest potwierdzone dokumentem, a nie tylko obiecane bez żadnych konsekwencji), prawdopodobnie zdrowe (zaszczepione, odrobaczone, pochodzące od zdrowych rodziców), dobrze odżywione, a dzięki dłuższemu kontaktowi z matką oraz rodzeństwem zsocjalizowane i lepiej rozwinięte.

Bez względu na oczekiwania wobec czworonoga lepiej więc nie zostawiać pieniędzy u handlarza, który sprzeda nam malucha zbyt wcześnie oddzielonego od matki, być może chorego, często obciążonego bolesnymi, kosztownymi w leczeniu przypadłościami genetycznymi i na dodatek rasowego inaczej.

Zwłaszcza że jeśli na rasie nam nie zależy, możemy pomóc potrzebującemu czworonogowi, przygarniając go ze schroniska, z domu tymczasowego lub prosto z ulicy. Przyjaciela znajdziemy tak samo oddanego, a nie przyczynimy się do krzywdy zwierząt wykorzystywanych przez pseudohodowców.

Źródło: ulubiency.wp.pl


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez LuDaX dnia Pią 19:46, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 2:00, 05 Wrz 2009
Janosik
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Yelonki
Płeć: ON





Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Janosik dnia Sob 18:16, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:56, 07 Wrz 2009
Kropka
~NewUser~
 
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław





Dobre szczególnie to rasowy innaczej.

Ostatnio miała telefon tej mniej wiecej treści: "Czy ja moge kryć suczkę Yorka przy 1 cieczce bo weterymarz mi powiedział że mogę". Szlak mnie trafił!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:36, 11 Wrz 2009
Asztir
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: ONA





i to niestety jest największy problem - weterynarze!!!
Są tacy którzy są w ZKwP i znają się na tym co robią i nie pletą głupstw, ale są i tacy którzy jak mój były mówią "szczeniaki uchronią przed ciążą urojoną"... i na wychowaniu psa też się znają... potem mam delikwentów na szkoleniu i staram się ich wyprowadzić z tego co im wet nagadał... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:23, 08 Paź 2009
michalina
~NewUser~
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekary Śląskie
Płeć: ONA





Niestety ludzie którzy sie nie znaja maja najwiecej zawsze do powiedzenia i myślą ze pies z papierkiem to snobizm i arystokracja i totalna głupota zeby wydawac tyle na psa bo ja nie chce miec championa tylko zwykłego domowego psa np. labradora za nie iwecej jak 500zł.max (cena jak za królika normalnie) a to najbardziej boli kiedy nawet osobie znajacej sie nie wierza aż sie potem odechciewa gadać czyli wychodzi na to ze "Głupota ludzka boli i jest nieskończenie ogromna..." oj boli


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:29, 29 Sty 2013
Zuzinka
~~StaffUser~~
 
Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: ONA





A ile kosztuje średnio Staffik?

Pracuje w usługach a dokładnie w remontach statków (w biurze choć o silnikach wiem co nieco), dlatego wiem, że praca w usługach jest niewdzieczna. Wkładacie cieżką prace i pieniądzę w to aby szczeniak był zadbany i "ułożony", co musi przekładać się na cene psa. Jednakże zrozumcie też szaraków jak ja, który wie, że nie bedzie krył psa (sterilizacja- ostatnia suczka wilczóra która miałam ledwo przeżyła ropomacicze), ani jeździć po wystawach, to nie widzi sensu w tym aby koszt psa przewyższył średnią krajowa.

Uważam, że hodowla psów to bardzo odpowiedzialne i cieżkie zajęcie, dlatego chylę czapkę z głowy i podziwiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:01, 09 Lut 2013
marta1997abc
 
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: ONA





Też się nad tym zastanawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:25, 09 Lut 2013
frontier
~ForumUser~
 
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: ONA





celem hodowców nie jest sprzedanie szczeniąt do ludzi, którzy koniecznie dalej będą je rozmnażać czy koniecznie jeździć na wystawy, priorytetem jest dobra opieka nad psem, odpowiedzialność

płaci się za to, że psy, które są rodzicami szczeniaka, zostały przebadane, zdobyły uprawnienia hodowlane, same szczeniaki zostały odchowane w dobrych warunkach, pod opieką weterynarza, miały dobre jedzenie, socjalizację itp.
to kosztuje krocie, jeśli ktoś się do tego przykłada

tak naprawdę cena w granicach 2000zł jest zwrotem kosztów za opiekę nad suką i szczeniakami


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:30, 09 Lut 2013
frontier
~ForumUser~
 
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: ONA





i rozumiem, że to są dość duże kwoty jako wydatek na raz (plus wyprawka dla szczeniaka, jeśli ktoś ma psa po raz pierwszy, pierwsze szczepienia itp.)

tutaj, a drugiej czesci artykulu jest wyliczenie od czego moze zalezec cena szczeniaka
warto zerknać

[link widoczny dla zalogowanych]

wydaje sie czesto, że szczeniaki oporzadzają się same, opiekuje się nimi suczka, ale to mit- czesto psy trzeba dokarmiac mlekiem, potem inwestowac w karmę, czasem korzystac z pomocy weterynarz itp.
mozna tak wymieniac i wymieniac, ale wszystko to robi się po to, by nabywca szczeniaka dostał wymarzonego, zdrowego pupila


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:46, 11 Lut 2013
Zuzinka
~~StaffUser~~
 
Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: ONA





Dziekuje Ci frontier, że zabrałeś głos. Właśnie o to chodzi aby wyjaśnić "publice", osobom nie zwiazanym z hodowlą czy wystawami, że cena psa to nie tylko cena za "papier" tak jak niektórzy myślą a cana za opiekę.Niestety ale allegro i "dziwne" zwiazki hodowców dają nierealna cenę (czytaj 500 bez metryki) co utwierdza ludzi często w przekonaniu, że płaci się za PAPIER.
My staliśmy sie właścicielami psa i dopiero jak zobaczyłam na oczy jak wyglądają psy, hodowla i wycinek życia hodowców, to naprawdę stwierdzam, że hodowca to musi być miłośnik który często rezygnuje z wielu rzeczy dla swoich psów.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Dlaczego pies z rodowodem kosztuje tak dużo?
Forum Strona Główna -> Szczeniaki /Puppies
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin