Forum Strona Główna -> Szczeniaki /Puppies / Różne -> co się dzieje ? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 4:14, 08 Paź 2008
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





Artykuł fajny , to prawda .. oby więcej takich i nie tylko na stronkach "rasowych"

Już pisałam co nieco Mruga ale dziś , po pewnej rozmowie .... tak sobie myślę nad tym tematem ..

opowiem Mruga

W związku z moją działalnością handlową Mruga , odwiedzam hurtownie ... znam tam mnóstwo ludzi , moje psy też są znane i lubiane i wiele z napotkanych osób , pierwszy raz na oczy np staffika widziało Wesoly , no i mam łatkę psiara Wesoly
ale taką pozytywną .... co za tym idzie , wiele osób , pogada sobie ze mną o pieskach ... piszę o tych konkretnych osobach , gdyż ani to psiarze - ot tacy zieleni kowalscy ....

Dziś jak tylko podjechałam pod hurtownie , jeden pan w radosnych podskokach , wyszczerzem na paszczy - kieruje się do mnie ... wyciąga telefon, coś tam grzebie - po chwili , wciskając mi pod nos tel , mówi - takiego kupiłem pieska - berneński pies pasterski - no śliczny , jak każdy szczeniak ... Więc pogratulowałam , pośliniłam się w telefon ... i gadka szmatka .. pytał się czym karmić , czy obróżkę czy szelki .. i nagle , zadziwił mnie mój Rafałek - zadał pytanie ... a czy piesek z papierem
Pan na to , że oczywiście bez , bo po co mu ? on chce psa do kochania , a nie na wystawy .. ja milczę TZ dyskutuje Mruga mój Rafałek jest bardzo szczery wręcz do bólu i potrafi .... powiedzieć prosto i na temat....
TZ - to żeś sobie kundla kupił ..
Pan - nie on rasowy , widziałem rodziców
TZ - ale bez papierka - kundel
Pan - no bez papierka , bo z papierem chcieli 2500zł , a ja kupiłem za 500

tu dialog długo trwał , tłumaczenie różnic między psem rasowym , a w typie

Dodam , że pan bynajmniej nie jest biedny i te 2500zł , nie stanowi problemu i nie kupił pieska na bazarze - berneńskie psy pasterskie są dość mało znane prawda ? jechali całą rodziną , na drugi koniec polski po tego psa ...
DO kupna psa przygotowywali się nieźle , bo i książki kupili i w necie o rasie czytali - doskonale znał charakter , potrzeby rasy .... aż miło było słuchać

To że sobie gadaliśmy , miło oczywiście , każdy swoje racje ... zebrało się dużo więcej ludzi i o tych rodowodach ... ja tak prowokowałam , bo chciałam aby więcej osób się wypowiedziało - powiem tak .... tylko ja i jedna jeszcze osoba miała psa z papierem , reszta , a osób było z 10 i każdy miał psa , dlatego do rozmowy się przyłączył ... psa rasowego inaczej Mruga
I zapewniam , że 5000zł też nie stanowiło by problemu aby zapłacili ... a że znam te osoby jako tako , więc mogę i powiedzieć , że psy mają dobrze .. może nie są to czubki Mruga ale psy traktują z godnością.

Tylko rozmowa o wiedzy i czemu takie ceny za rasowe ...
Jedna z osób mówiła , że ma rottka - rasowy , widział papiery rodziców !!!!
ale jego jest bez papierów , bo był 5 w miocie Wesoly - ja wiem , i Wy wiecie , że to bzdura , ale pan nie wiedział i bardzo był zdziwiony ... jak zapytałam czy rodzice mieli uprawnienia , testy psychiczne - to w ogóle zbaraniał ... a za kundelka Mruga zabulił powiem słono - spokojnie kupił by psa z papierem i na dobry obiad by starczyło ...

No i o tym berneńskim .... pojechali kupe kilometrów by kupić psa za 500zł , mimo że dużo bliżej mieli psy po 2500 zł , dzwonili w kupe miejsc , do hodowli które znajdowali w necie .. czemu taniej wybrali ?
własnie temu , że skoro można mieć za 500zł to samo co za 2500 , to po co przepłacać ? lepiej kupić psu za to zabawek , karmę najlepszą ....
Oczywiście nasłuchałam się jakie te rodowody drogie , bo czym mniej popularna rasa , tym rodowód droższy - NIE PIES , sam pies jest w tej samej cenie , to za rodowód się płaci ... i dużo by pisać , jaka niewiedza w tym temacie panuje.Mój TZ pare lat temu dokładnie takie same miał poglądy .. ale życie go zmieniło Mruga

I na tym przykładzie widać , że nie chodzi tak serio , że ktoś nie ma .. bo jak widać mają ... tylko świadomość jest taka , że jak pies wygląda jak w książce , to jest psem rasowym , rodowód jest drogi i zupełnie niepotrzebny ....

Dopiero po podaniu teorii na przykładach , zaświtało ....
To są producenci , handlowcy etc ..
Więc zapytałam , głownie tego pana od bernisia , bo on producent i markę ma wyrobioną - czy chciał by by ktoś produkował ,to co on , nie płacąc za to nic , bez opakować , bez certyfikatu - i sprzedawał to pod szyldem takim jak on ..... oczywiście za 1/5 ceny ...
I zaczęło się Wesoly że przecież on latami dochodził do tego , on takie nakłady finansowe poniósł , on wszystko legalnie , podatki , pozwolenia itd .... i by do sądu podał za używanie jego marki na produkt podrobiony ..

Przerwałam mu te wywody ... i poprosiłam by zatem podstawił sobie hodowcę psów rasowych za niego jako markowego , uczciwego producenta i tego "hodowcę" psów po 500 zł za tego oszusta .....

Powiedział , że mam racje ... że teraz to zrozumiał , ogólnie nastała cisza i zaduma wśród rozmówców , wymiana poglądów , że faktycznie ... hodowla rasowych psów to są koszta ... nawet dodał , że w takim razie te 500zł to za drogo Mruga skoro piesek nawet szczepień nie ma !!!


teraz inaczej , podane zostało ogłoszenie o staffikach za 600 zł ...
plus pomysł by ceny rasowych były wyższe .... niż 1500zł Mruga
pytanie - gdzie przeciętny , zielony kowalski kupi psa ? skoro większość żyje w świadomości , że to rodowód kosztuje 2/3 ceny psa ... w hodowli czy w pseudo ? bo trzeba wziąć pod uwagę , że dla kowalskiego te dwa miejsca , to jedno i to samo ... o wystawach , rodowodach , elitarnych kryciach wie tyle co ja o balecie Mruga


No i jeszcze jedno Wesoly takie moje z obserwacji , czym wyższa cena psa rasowego , tym i handlarze mają więcej , tym więcej będzie pseudorozmnażaczy , bo kusi kasakasakasa ....
Np takie amstaffy , ceny spadły - super !! bo i ceny kundli spadły , co za tym idzie coraz mniej się ten interes opłaca ....
Jorki !!! cena za kundla była 1200 -1500 zł ... teraz za 1200 można kupić rasowego ...
I nie twierdzę , że staffiki mają być po 600zł .... ale bez przesady ... nie każdy jeździ kryć poza granice kraju , nie zawsze są to super elitarne krycia - które dla kowalskiego to zupełna jest abstrakcja , bo on chce psa do kochania , a nie snobistycznego championa ...
Na pewno podniesienie cen za szczeniaki SBT , nie przyczyni się do uratowania rasy - wręcz przeciwnie .... będzie żądza pieniądza , przez ludzi interesownych ....

I to że maluchy nie schodzą , nie jest winą tego że kilka hodowli sprzedaje psiaki po 1500 zł .. tylko winą jest pojawianie się szczylów bez papierów po 400 - 800 zł .... bo po co komu rodowód nie ? Mruga po co wystawy .. to dla snobów
Tylko te bez papierów , nie wzięły się z powietrza .... rodzice bądź dziadkowie mieli papier .... tylko brak świadomości ludzi , mity i chęć zarobku ... bo droga inwestycja musi się zwrócić !!! no i te drogie rodowody .......

ehhhh można książkę napisać .....

PS.Jak szukałam mojego Frania , to pół ogłoszenia o SBT nie znalazłam ..... musiałam kanałami Mruga byłam zielona w tym , nie znałam hodowców czyli Was ... teraz wystarczy wpisać w googlach staffik i ogłoszeń moc ....
a to było zaledwie 2 lata temu ... teraz są już niestety pseudostaffiki - i nawet widziałam już białe i rude i łaciate


Sorki za taki wywód , bezsenność mam Mruga

PS2.Żeby nie było , pan który kupił bernisia , ma syna w moim wieku , syn też był przy tej rozmowie ... i osoby raczej starsze odemnie ... piszę to by nie było , że z bandą dzieciaków gadałam .... właśnie NIE , ludzie dorośli i to tak znacznie Mruga Dorośli , poustawiani .... nie jakieś buractwo co trzyma kundla na sznurku żeby dobytku pilnował ...
Inny Pan , ma ONka .. znaczy on tak myślał .... kupił też tanio ... ale cóż , kocha , chodzi na szkolenia - o rodowodach również nie miał pojęcia .. kupił psiaka na giełdzie samochodowej , za 700 zł na miejscu widział oboje rodziców
Inny miał dobka , którego z bólem serca musiał uśpić , bo był strasznie agresywny .... teraz myśli nad psem ... po rozmowie , doszedł sam do tego , że kupi z kwitem , by był pewniejszy , by nie musiał już przechodzić bólu rozstania ....


Ja wiem , że nie do wszystkich dotrze , o czym gadaliśmy , ale może 1 na 10 zrozumie ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vectra dnia Śro 4:22, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:17, 08 Paź 2008
martach
~:Friends:~
 
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Nieświadomość społeczna, kierowanie sie stereotypami i niewiedza to jedna strona medalu. Druga jest taka, ze niezaprzeczalnie Polacy zaczynają kupować psy rasowe i w typie. W tej chwili coraz częściej spotykam psy rasowe, z rodowodami, do kochania lub na wystawy... nikt z pytanych przeze mnie nie wykluczył wystawiania. A gdy opowiadam o tym, jak na wystawach jest, jaka to radość i satysfakcja gdy coś się uda, jak dobrze jest, gdy można świadomie wybrać domy dla swoich wypieszczonych szczeniąt widzę coraz więcej chęci.
Na spacerach nie ma dnia, żebym nie spotkała jakiegoś rasowca z krwi i kości a mieszkam w małym mieście.
A ponieważ posiadanie psa z papierami to pewna forma snobizmu (nie oszukujmy się, można mieć mercedesa ale polonezem też da się dojechać), podobnie jak markowe ubrania, dobry samochód, w mniej zamożnych głowach rodzi się cheć posiadania tego samego. A że nieuczciwi handlarze dają taką możliwość, to się z niej korzysta... Podobnie jak można kupić sprowadzone z Niemiec auto albo podrobione dresy na bazarze.

W wypadku ludzi z kasą, trzeba edukować, informować, docierać. Dla mniej zamożnych można mieć w ofercie peciki za 800 zł. Gdyby jeszcze powstały przepisy regulujące prowadzenie działalności hodowlanej...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:15, 08 Paź 2008
Katarzyna Zygas
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warmińsko-mazurskie





nawiążę do tego co napisała MARTA

marzę o tym aby w końcu w naszym kraju powstał w końcu zapis regulujący właśnie prowadzenie działalności takiej jak hodowla bo na razie pod nic tego podpiąć nie można i gdyby jeszcze w takiej ustawie było obostrzenia typu że hodowlę można założyć i prowadzić działalność hodowlaną jako handlową tylko wtedy gdy psy w hodowli są z udokumentowanym pochodzeniem i mają uprawnienia hodowlane ,czyli jak to VECTRA opisała nie podróbki tylko oryginały
wiem że na coś takiego nie możemy liczyć ale pomarzyć zawsze można,niestety hodowla to nadal hobby a tego pod działalność gospodarczą podpiąć nie można

myślę że wtedy większość pseudo zniknęłoby z rynku

i kary ,potężne kary za produkowanie zwierzat bez rodowodu czy to psów, czy kotów, czy koni

a nie dalej jak 2 dni temu przyjechała do mnie pani na krycie z dożycą nie dość że beż uprawnień i rodowodu to jeszcze z błękitną a ja mam przecież arlekina
tłumaczeniom nie było końca już mnie ozór bolał od plaplania,pani również nabyła sunię jako kolejną z miotu której się metryka nie należała ,już nie miałam argumentów jak jej wytłumaczyć że czegoś takiego nie ma i że została oszukana

w dodatku jak zapytałam co zrobi ze szczeniętami jak urodzi sie 10 -powiedziała że na 2 ma chętnych a co z kolejnymi 8 rozda za darmo????????

a potem trafią do schronu -strasznie się na mnie oburzyła i powiedziała że i tak ją pokryje

mam nadzieję że nie znajdzie błękitnego doga w okolicy ale czarnym już może pokryć a o takiego będzie łatwiej:(SmutnySmutnySmutny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:41, 08 Paź 2008
martach
~:Friends:~
 
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Żeby Rząd rozpatrzył jakiś wniosek obywatelski, trzeba zebrać odpowiednią liczbę podpisów. Czy ZK to nie jest na tyle potężna siłą i liczbą (hodowcy i zarejestrowani właściciele), aby móc odpowiednie przepisy przeforsować? A może to nie leży w czyimś interesie...
Podpisy można zbierać na wystawach. Także od zwiedzających. I nie musimy wyważać otwartych drzwi, wystarczy pomysły zaczerpnąć od zachodnich sąsiadów, u których pewne regulacje się sprawdziły.
Tylko u nas zaraz będa głosy, a kto będzie egzekwował przepisy, sprawdzał, karał, a nie ma pieniędzy, nie ma policji dla zwierząt... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:17, 08 Paź 2008
agneta
#MoOd
 
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 6019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bychawa





Co do policji dla zwierząt...mam znajomego w Straży dla Zwierząt w Lublinie, spotkaliśmy się w czerwcu na lubelskiej wystawie i tak opowiadał, że dostaje zgłoszenia od ZK o/Lublin o jakiejś pseudohodowli, więc jadą sprawdzić co się tam dzieje.... Przyjeżdżają na miejsce - patrzą, a psy są zadbane, pełne miski, wyczesane, ewentualne kojce czyste, budy ocieplone, psy wybiegane, książeczki zdrowia w porządku - jednym słowem psy mają dobrze, tyle że są bez papierów....i co taka Straż może im zrobić? nie ma odpowiednich przepisów, a Straż dla Zwierząt walczy o ich godne życie, o to czy nikt im krzywdy nie robi....z tego co mówił ten znajomy to widział "Związkowe" hodowle (z rodowodowymi psami), w których warunki potrafią do pięt nie dorastać niektórym pseudo...owszem oni bardzo chętnie by pomogli (przynajmniej oddział lubelski jest skory do współpracy jeśli chodzi o SdZ, bo o tym też rozmawialiśmy), ale nie mają podstaw jeśli te psy są zadbane...gdyby były odpowiednie przepisy to już byłoby łatwiej...aczkolwiek ta Straż utrzymuje się przede wszystkim, że tak powiem z ludzkiej życzliwości....na wystawie chodzili i zbierali datki, żeby móc działać dalej i się jakoś rozwijać...hmm...chociaż może jakby weszły te przepisy to można by nawiązać jakąś współprace i wspomagać te akcje....ja wiem...te niespełnione życzenia...i walka z wiatrakami...ale...ja wierzę, że jak się chce to można góry przenosić - wg mnie ZK powinno właśnie zależeć na wprowadzeniu w prawo zakazu rozmnażania psów bez uprawnień hodowlanych (także się zgadzam z tym odnośnie innych zwierząt)....wiem jednak też, że zapewne niektórym "hodowcom" (mam na myśli tych co kity ludziom wciskają) bardzo by to przeszkadzało i zrobili by wszystko, aby przeszkodzić chociażby w zbieraniu podpisów...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:37, 08 Paź 2008
AMFI
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Przyznam Wam, ze słabo widzę możliwość wprowadzenia zakazu hodowli psów bez rodowodu… Wydaje mi się, że nie ma takiego zakazu w żadnym kraju w stosunku do żadnego gatunku zwierząt. Co prawda hodowla psów to specyficzna działka, czystość rasy jest tu nadrzędna, ale podobnie jak i w innych gatunkach zwierzą hoduje się psy użytkowe, mieszańce wielorasowe, np. pracujące. Mam na myśli choćby psy zaprzęgowe: pokażcie mi wśród zwycięzców zawodów zaprzęgowych psy czysto rasowe. Prawie nie ma takich: startują głównie mixy huskiego, malamutów, greyhoundów i inne… A ze sportem tym związani są często ludzie zajmujący się również oficjalną, papierową hodowlą psów północnych. Za nic nie zgodzą się na wprowadzenie takiego zakazu!

Vectro – to o czym napisałaś to moim zdaniem największa bolączka: niestety, w naszym kraju, a może nie tylko w naszym, istnieje przekonanie, że pies rasowy to snobizm. A nawet i kaleka, bo rasowe to zazwyczaj są słabe, chorowite i wydziwione. Mam dziesiątki podobnych jak Twoje spotkań i rozmów, ostatnio np. z panią którą spotkałam pod kliniką SGGW z białą stafficzką, z rodowodem, przyjechała do kliniki bo po raz trzeci suczka nie chce zajść w ciążę. Jakże pani się ucieszyła, że spotkała bratnią duszę i ze może jej polecę sprawdzonego reproduktora -tu była długa rozmowa - koniec końców okazało się, że suczka nie ma uprawnień bo pani nie będzie jej męczyła wystawami i z siebie małpy na ringu robiła (dosłowny cytat). Nie pomogły żadne argumenty, ani zaproszenie na wystawy ani do rodzimej hodowli, aby może podzieliła się swymi poglądami z hodowcą suczki; może byłby lepszym negocjatorem niż ja i przemówił do rozsądku. Rozstałyśmy się, ja prawie przez nią pobita za moje głupie, hodowlane, argumenty, ona dalej pewna, że rozmnoży swoją suczkę, bo kocha staffiki i warto je popularyzować. Znam wielu lekarzy weterynarii, właścicieli psów "rasowych bez rdowodu". Rozmnażających świadomie swoje psy. Stałe argumenty: widzieli rodziców i ich papiery, są ok. wiec dlaczego mają nie rozmnażać? Nie trafiają żadne argumenty, ani tłumaczenie na czym polega praca hodowlana, ani porównywanie do podróbek. Gdy kiedyś znajomy lek wet krył swoją bezpapierową bernenkę i spytałam go co wie o psie którego dla niej wybrał (pomijam fakt, ze pies był reproduktorem z papierami, właścicielka -duża hodowla berneńczyków!), czy np. nie jest jej bratem, stwierdził, nie ma nadzieję że nie, i zabił mnie argumentem, że hodowcy też inbredują... Berneńczki z tego miotu rozeszły się jak świeże bułeczki! Ręce opadają Sad
Dlatego wydaje mi się, że to co przede wszystkim musimy robić to edukować, informować uświadamiać społeczeństwo, odbiorców naszych i nie naszych szczeniąt! Ceny minimalne, ok. super by było gdyby takie funkcjonowały, ale w ten sposób nie zlikwidujemy problemu bezpapierowych szczeniąt, ba obawiam się nawet, że efekt będzie przeciwny. Po prostu w jakiś sposób trzeba ludziom uświadomić, że pies rodowodowy to prestiż a nie snobizm, że rozmnażać można, ale z głową i świadomie, świadomie w sensie pracy hodowlanej a nie świadomej chęci na "manie szczeniaczków". uff ale sie napisałam..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:56, 08 Paź 2008
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





A mi się wydaje , że uregulowanie tego rozmnażania , to wcale nie musi być wielka filozofia ... tylko u nas w PL , to juz społeczeństwo jest tak zmanierowane - nie mówię o wszystkich , bo na szczęście są i tacy co żyją zgodnie z prawem i przepisami - zmanierowani jak zobaczą nowy przepis/ustawę , to nie myślą jak się dostosować tylko jak to obejść Mruga

Nasz rząd tak szuka kasy , w budżecie dziura - a pieniądze w kartonach na bazarach piszczą Mruga wystarczyło by , że wszystkie psy są rejestrowane/oznakowane - każdy miot nowo narodzony do sprzedaży również powinien być oznakowany , opłacony podatek od każdego psiaka .. i na dzień dzisiejszy , przy tej liczbie narodzin - byli byśmy bardzo bogatym krajem Mruga
OK tu też by się znaleźli kombinatorzy , tylko uśwaidamiając ludzi , że piesek bez chipa , bez zapłąconego podatku = kara , brak możliwości leczenia , dalszego rozmnażania ..

Przecież to wystarczy zaczerpnąć z rejestracji pojazdów ...

Zakaz rozmnażania nie sądze by przeszedł , ale jakieś przepisy , opłaty - już by zniechęciły ileś tam osób - bo komu się chce po urzędach latać ..

Marta ma racje , to ZK powinien się tym zająć , ZK powinien dbać o te markowe produkty , by tych podróbek było coraz mniej ... To ZK jest ogranizacją kynologiczną zrzeszającą miłośników psów ... a miłość do psów , to chyba nie wystawy i hodowla ? tylko dobro zwierząt ...
a dzieje się źle , bardzo źle ... psów nie ubywa .. wystarczy zajrzeć na dogomanii na psy w potrzebie , czy niebieskim astowym forum .. ile dziennie psów przybywa i jaką gehennę te psy musiały znieść ... schroniska pękają w szwach !!! a portale ogłoszeniowe są na maxa wypchane , na samym allegro na tą chwile jest prawie 4000 ogłoszeń o psach ......
i skąd brać te domy ?

Gdyby pies był luksusem , gdyby był trudny do zdobycia , to i cena by nikogo nie przerażała , bo już to omawialiśmy - ktoś kto kocha , pragnie , marzy - nie dojje , nie dośpi , na wakacje nie pojedzie , a na psiaka odłoży i kupi tego wymarzonego , wyczekiwanego ..

Ja jak byłam mała , moi rodzice mieli znajomą co hodowała dobermany .. koniec lat 70 ... piękne te psy , od tych psów zaraziłam się na dobermana ..
ale mimo że nie byliśmy biedni ,to i nie stać nas było na takiego psa ... ta pani miała zamówione mioty na x lat przed narodzinami !!! i to zza granicy , wartość szczeniaka była jak samochód nowy Mruga bez papierów jakoś nie było AŻ tyle ... a teraz można sobie "dobermana" na bazarze kupić , taniej niż pare butów ....

i ciekawy artykuł [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vectra dnia Śro 12:08, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:53, 08 Paź 2008
Vorph
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 2264
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gostyń





Vectra napisał:
i ciekawy artykuł [link widoczny dla zalogowanych]

Powiem Wam tylko, ze bardziej niz caly ten artykul, szokuja mnie komentarze ludzi Shocked Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vorph dnia Śro 20:44, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:52, 08 Paź 2008
Rudolfina
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA





Vorph oj tak Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:27, 08 Paź 2008
tomo
~~StaffUser~~
 
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupia / Kraków
Płeć: ONA





Rudolfino

pierwsza cześć mojej wypowiedzi owszem odniosła się do Ciebie , natomiast ta druga ( oddzielona dla jasności akapitem) do ogołu Wink



Cytat:
Dzisiaj na stronie Serwisu SBT Info ukazał się nowy, ciekawy artykuł.
Myślę iż w pewnym stopniu odnosi się on do prowadzonej tutaj dyskusji.
W imieniu Redakcji zapraszamy do lektury.

[link widoczny dla zalogowanych]


oj tak, też zawsze miałam zamiar napisać coś takiego.... może w koncu doczekałabym się zrozumienia ( oczywista nie tylko ja Wesoly ).
Ja nie robiłam nigdy takiego popdliczenia , ale robiła moja przyjaciółka ( bardzo skrupulatnai skrupulatnie) i szczerze powiedziawszy byliśmy lekko zszokowani, naprawde nie spodziewaliśmy się takich sum Shocked
Nadal robi, ale ja już wolę o nic nie pytać .

Cytat:
Powiem Wam tylko, ze bardziej niz caly ten artukul, szokuja mnie komentarze ludzi


a mnie szokują niektorzy w tym topiku Shocked ( artykulu jeszcze nie czytałam ), ale zawsze znajdzie się ten co jedzie prawidłowo i ten co wyprzedza na 5-tego... ciekawe kto jak skończy Wink



każdy ma po trochu rację ... ale trzeba od czegoś zacząć, bo to troszkę za dużo jak na raz, za chwilę wszytskim sie znudzi i na tym sie skończy, zrobić chodż jedno , a porządnie i będzie satysfakcja .

ja zaczęłabym od :
1. ZK i zmiany przepisu dotyczącego przydziału przydomka hodowlanego

2. powstania klubu staffika na bazie stronki SBT Info ( dla mnie prezesa też może nie być, chodż jeżeli już to z góry głosuję za chłopem Laughing , będą inne funkcje i obarczone nim będą osoby dysponujące czasem i chęciami ).
Owszem jestem za spotkaniem, lecz akurat w Poznaniu mnie nie będzie ( jeżeli do spotkania dojdzie , to prosze o szczegolowe relacje) , jednak i takie sprawy uważam że można rozwiązać na forum, rozwiązaliśmy już sprawę dotyczącą badań ( stronka powstała), dotyczącą Sbt Info( stronka superowa) , to i te można - trzeba tylko chęci.

I ja dalej obstaję przy cenie minimalnej - wychodząc z założenia że CCC i na własnej skórze i obserwując ogół mogę potwierdzić że cena minimalna sprawdzi się ( mimo waszych argumentów) , ponieważ jest ona pierwszym wyznacznikiem jakości.
3. (Trzecia nie znaczy ostatnia ja powiedziałabym nawet pierwsza) - 10 razy zastanówmy się zanim powierzymy komuś szczenię -suczki.

Myślę że nawet Ci Hodowcy , którzy nie biorą czynnego udziału w tej dyskusji, bedą mieli dobre chęci .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:37, 08 Paź 2008
tomo
~~StaffUser~~
 
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupia / Kraków
Płeć: ONA





przeczytałam, nie wiem jak datowany jest ten artykuł , ale z moich informacji wynika , że taka sprzedaż już została zabroniona ? dzięki międzyinnymi właśnie autorce tego artykułu p. Z Mrzewińskiej ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:42, 08 Paź 2008
tomo
~~StaffUser~~
 
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupia / Kraków
Płeć: ONA





na rottweilera w hodowli Od Beliny p. Borzymowskiego czekało sie 2 lata Idea ja nie doczekałam ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:22, 08 Paź 2008
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





Cytat:
3. (Trzecia nie znaczy ostatnia ja powiedziałabym nawet pierwsza) - 10 razy zastanówmy się zanim powierzymy komuś szczenię -suczki.


i z tym się zgadzam najbardziej , by nie było potem szczeniaczków po 600zł Mruga

Cytat:
I ja dalej obstaję przy cenie minimalnej - wychodząc z założenia że CCC i na własnej skórze i obserwując ogół mogę potwierdzić że cena minimalna sprawdzi się ( mimo waszych argumentów) , ponieważ jest ona pierwszym wyznacznikiem jakości.


ale przecież nie musisz obniżać cen , skoro wg Ciebie cena jest wyznacznikiem jakości i uważasz , że masz tylko i wyłącznie psy z najwyższej półki , to klient sam zdecyduje .. czy kupi u Ciebie czy u kogo innego - prawda ?

bo ja z doświadczenia wiem , od dziecka w handlu siedzę Mruga że konkurencję ,tą mało kreatywną i mało dbającą o jakość ... niszczy się super "towarem" i bardzo atrakcyjną ceną Wesoly Bo klient bardzo ceni jakość , ale w obecnych czasach w pogoni za pieniądzem niestety cena też jest bardzo ważna ... To już nie lata 90 gdzie kase każdy miał .... teraz trochę inaczej ludzi patrzą na pieniądze - bo mamy niestety trochę biedny kraj i społeczeństwo ..
Dla niejednego rodaka 2000zł , to kasa o jakiej nie śnił ... więc psa nie kupi .. ale na takiego za 200-400 już uciła Mruga

Zresztą w miocie rodzą się różne pieski , jedne lepsze inne słabsze ... i cena też zapewne powinna być różna ....
No chyba żeby zrobić cenę jedyną i stałą na staffiki , gdzie jak nabywca obdzwoni wszystkie hodowle , to usłyszy jedyną cenę X i wtedy bedzie mógł sobie wybrać nie po cenie , a po szczeniakach , skojarzeniach , odległości ... czy co tam innego ....

oczywiście to jest moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać .....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:08, 14 Paź 2008
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





[link widoczny dla zalogowanych]

komu kundelka za tysiaka ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:13, 14 Paź 2008
daro 25
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: ONA





my kupilismy naszego staffika za troche wiecej, bo 1300, ale wiemy ze ten papier cos daje jednak. Nie jest to pies z jakiejs znanej hodowlii, nie przebadani rodzice,i nie imponujacy rodowod- w kazdym razie w 1 pokoleniu. Kupilismy go w zasadzie do kochania- m swoje wady i zalety jak kazdy pies, bo przeciez nawet swietnie rokujace szczenie moze pyc petem po wymianie zebow, dorastaniu itp Co do ceny min jesli takie szczenie by kosztowalo zalozmy w waszych hodowlach X zl znalazly by sie tansze - z rodowodem ktore maja pierwszy miot, nie sporzadzaja umow itp Pseudo tez by kupowalo psy z rodowodem- starsze, ktorych wlasciciel nie moze juz trzymac. I dalej by to kwitlo nawet jakoo dzialalnosc. Mieszkamy w Polsce i z tego co widze wieszosc hodowlii woli sprzedac szczenieta zagranice gdzie wlasciciela bedzie stac na wszystko niz do Polski- mamy inne zarobki i ja sie nie dziwie. Sama wolalabym sprzedac szczenieta w swietne warunki. Nie poprawicie tego w zaden sposob- nie z polskim prawem. Zawsze beda Ci biedniejsi i ci bogatsi co nie znaczy gorsi. I zwyczajnie nawet przemysla takiej rasy psa, ale nie bedzie ich stac i kupia bez rodowodu.
My mieszkamy na wsi, sasiedzi daleko, ale jednak wszyscy gadaja jak nas widza, ze "Ci co maja kupe pieniedzy" a tak nie jest. Przypuszczalnie mamy te 3 tys zl lacznie, oplacamy mieszkanie- 1 tys, oplaty ok 600zl i zostaje 1400. Zycie koztuje, wystawy tez, oplaty za samochod, a przy dziecfku wiadomo jakie koszty i np jesli w tym momencie nie wiedziala bym co to staffik z rodowodem kupilabym takiego za 600zl z allegro i miala bym poklopocie- 2 mies odkladania i mam psa. Co zniego wyrosnie- nie spodziewalabym sie ze cos innego- pamietam czasy kiedy tez uwazalam ze psy z rodowodem sa dla snobow- niestety wszystkich ludzi nie uswiadomicie. Chodzby tych co nie maja internetu.
Zawsze sie znajdzie ktos kto rozmnozyl i bedzie mial swoja prawde... U nas na wsi sa 4 pseudo i raz probowalam jednemu uswiadomic jaka krzywde robi psu. Dostalam odpowiedz: "to Polska, lapiemy sie wszystkiego zeby przezyc, miec co zjesc, dzieci wykarmic, dac na autobus do szkoly" No i prawda, u nas praca nie lezy na ulicy- idziesz i masz. Majac dziecko poczuwasz sie do obowiazkow wykarmienia, ubrania itp Raczej nikt nie zdecyduje sie do oddania bo go nie stac wiec lapie sie wszystkiego. Skoro pray nie ma- to lapie sie tego co dochodowe, a rodzina wazniejsza niz ta suka w kojcu. Albo dokupie jeszcze z 3 i bedzie interes.
Rozpisalam sie:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
co się dzieje ?
Forum Strona Główna -> Różne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 6 z 10  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin