Kupię szczeniaka Staffika na raty proszę o pomoc -

martach · **~:Friends:~**

Vectra, jak widać brak tej edycji jest uciążliwe dla wszystkich... Nieładnie tak karać większość za przewinienia nielicznych Rolling Eyes

Mi też wiele razy brakowało możliwości edycji.

Olcia · ~~StaffBullUser~~

A ja tą opcje mam Rolling Eyes

Vectra · ~~StaffBullUser~~

hun · ~~StaffUser~~

No tak mamy dzisiaj środę,wcoraj był wtorek.
Kasia Zygas twierdziła przed wyjazdem,że się we wtorek odezwie,a już jest środa.

No tak................

Famili Buldożer

Angel Eyes · **~:Friends:~**

No tak... a ja jadę zaraz do zk Wesoly

Pozdrawiam

Dagula · ~NewUser~

Och, oby wszystko się ułożyło...

Angel Eyes · **~:Friends:~**

Nom i cisza.... nic nie dostałam ani nie spotkałam się z sama zainteresowaną osobą.
To się nazywa chyba brak szacunku itp.........

Magiczek19 · ~NewUser~

Jak zobaczyłem temat to mi sie spodobało że są hodowcy którzy rozumieją to iż kogoś nie stać na kupno szczeniaka rodowodowego za gotówke i idą na ręke człowiekowi i wykazują chęć sprzedaży psa na raty bo sam miałem taki plan żeby kupić psa na raty po dobrych rodzicach.. takiego z którym mógłbym się pokazać na wystawie.. ale jak tak czytam ten temat to znowu zaczynam wątpić w sukces kupna psa na raty. Moim zdaniem Dagula została nabita w butelke bo jeśli sie komuś oferuje psa rodowodowego (zwłaszcza komuś komu na prawde na tym zależy żeby nie kupić mieszanca i kto chce dbać o dalszy rozwój rasy) to powinno sie zrobić to tak jak należy i wydać psa dopiero wtedy kiedy wszystkie formalności są już załatwione - wydać psa z metryczką. A nie psa teraz..a metryczke później.. a co jeśli teraz psy nie otrzymają metryczki ??? Wtedy dziewczyna będzie rozczarowana - nie pokaże sie na wystawie bo nie będzie miała rodowodu to raz.. a dwa przywiąże się do psa a pieniądze będzie płaciła i za co ??? Za to że nie otrzyma tego co chce ??? Z drugiej strony nie podoba mi się że nie poinformowano jej z jakiego miotu są szczenięta chodzi mi tu konkretnie o fakt że ojciec psiaków jest zarówno ich dziadkiem.. i że nie poinformowano jej jakie z tym sie wiążą konsekwencje. Trzymam kciuki za to że szczenięta okażą się zdrowe i nie będzie z nimi żadnych większych problemów na tle psychicznym i zdrowotnym, ale ubolewam też nad tym że doszło do takiej sytuacji bo niedawno mieliśmy tutaj poważny temat o tym że coraz mniej hodowcy biorą za psy rodowodowe bo ludzie wolą kupować tańsze bo niektóre wyglądają jak staffiki i są o połowe tańsze ale co tu sie dziwić jak takie sytuacje która jest opisywana w tym temacie mają miejsce. Fakty pokazują że całe te zajście stawia dobre imie hodowców i rasy w złym świetle i miejmy nadzieje że takie coś sie więcej nie powtórzy ani u Kasi Zygas ani u innych hodowców.. i że ta sprawa wyjdzie na prostą, ale będzie to też przestrogą raz - dla hodowców.. a dwa - dla osób starających się o nabycie psa rodowodowego aby dopytał się o wszystko i jeśli już decyduje się na psa rodowodowego to niech odbiera to za co zapłacił - czyli pieska z metryczką i tatuażem żeby później nie musiał robić zbędnych kilometrów aby dopełnić formalności.

martach · **~:Friends:~**

W każdym środowisku są ludzie którzy radzą sobie lepiej lub gorzej. Nie inaczej jest wśród hodowców, jesteśmy tylko ludźmi. Trzeba odsiać cenne od nijakiego, jak to w życiu ze wszystkim bywa... Szczególnie, gdy coś dużo kosztuje Wink

Dobre zwykle się samo obroni

daro 25 · ~~StaffBullUser~~

Dagula · ~NewUser~

Powiem nawet więcej, Pani Kasia nie sprzedała mi psa na raty tylko za 1000zł, które miałam. Także w sumie nie zapłaciłam tyle, co za psa z metryczką i po przemyślanym skojarzeniu. No narazie stoję w tm samym punkcie i szczerze mówiąc to mam czasami różne myśli, bo psa mimo wszystko bym już nie oddała, nawet gdyby perspektywa wystaw i rodowodu już tego psa nie dotyczyła. Tylko najzabawniejsze byłoby to, że każdy mi pisał, że "za kundla 1000zł to trzeba być nie normalnym, żeby wydać" - bo najpierw chciałam tego psa bez rodowodu kupić. I gdyby się okazało, że pies rodowodu nie otrzyma to dopiero byłby dla mnie pech. Z drugiej strony uważam, że tu przynajmniej mam większą pewność, że rodzice są rodowodowi, w końcu to hodowla. Od Pani Kasi napewno wsparcie otrzymam w razie jakiegoś pytania wiem, że będę mogła się zwrócić do niej o pomoc. Tylko już chciałabym aby ta niepewność minęła...

lukann · ~~StaffBullUser~~

nikt sie ze zwiazkiem do tej pory nie skontaktowal

agneta · **#MoOd**

Dagula - Buddy jest po rodowodowych psach z UPRAWNIENIAMI HODOWLANYMI - w tym przypadku zawinił człowiek, że tych metryczek jeszcze nie ma i w zasadzie nadal nic nie wiadomo... tamte szczenięta, od których Cie odwiedliśmy nigdy nie miały szansy na metryczkę, bo rodzice nie mieli uprawnień hodowlanych (w zasadzie też przez człowieka, któremu nie chciało pojawić się na paru wystawach)... Mruga

i tu jest ta różnica Mruga

Dagula · ~NewUser~

Dokładnie. Nawet jak metryczki nie dostanę, to będę sobie mówiła, że mam Staffika a nie chyba staffika he he. Ale szkoda mi tych wystaw i spotkań itd, na które się prawde mówiąc zdążyłam nastawić. Pismo zostało wysłane od Pani Kasi dlategfo czekam tylko na rozwój wydażeń (pozytywny mam nadzieję) Wesoly